Mood: silly
Do raju dostali się oto wybitny kaznodzieja i ateista - kierowca autobusu.
Ateista zajął tam wyższe miejsce, a urażony kaznodzieja wniosł protest.
Pan Bog zaś odpowiedział:
- Kiedy ty kaznodziejo głosiłeś swe kazania to ludzie spali, a jak ten kierowca prowadził autobus to wszyscy pasażerowie się modlili.
Posted by vipereus0
at 11:12 PM CET